Cześć
Pewnie zastanawiacie się co tutaj się odkiełbasia i dlaczego jest jakaś Werxa w załodze ( nie miałam innej nazwy). Kiedyś pisałam na tym blogu pod róznymi pseudonimami np. werus pospolitus.
Ze swojej własnej winy zostałam wyrzucona z załogi, ponieważ nic nie pisałam i nie dziwię się, że dziewczyny podjęłam taką decyzję ( Nie bierzcie tego za użalanie się nad sobą jak coś). Cos jednak tkwiło w moim sercu i powiedziałam sobie, że chyba powinnam sprawdzić co tu się dzieje. Patrzyłam jak ten blog się stacza, ale nic nie zrobiłam, bo uważałam , że i tak nie będę pisać, nie będę miała czasu itp. W pewnym momencie po przeczytaniu posta Meli postanowilam do niej napisać i do tego się zaczęło. Chciałam wrócić i pomóc. Napisałam do Marty, która mnie dodała na bloga, ale ja głupia zapomniałam, że na początku trzeba zatwierdzić maila XD. Niestety później wszystko znowu mi się rozjechało. Święta, sylwester, czas spędzany z rodziną i przyjaciółmi, który mnie tak pochłonął, że znowu nic nie pisałam, aż do dzisiaj. Później w styczniu miałam ferie gdzie nie było mnie całe dwa tygodnie w domu i znowu straciłam wiarę w siebie.Działo się u mnie wiele rzeczy. teraz też będę miała bardzo trudny okres w życiu, ale staram się dawać radę. Wczoraj gdy dostalam informację od Marty o róźnych sprawach związanych z blogiem przypomniałam sobie i uświadomiłam, że mam przecież jakieś obowiązki, ale też, że jest to dla mnie jakaś przyjemność pisać tutaj.
Obstawiam, że ten post nie ma sensu, ale musiałam się wygadać wiec przepraszam. Na koniec mogę powiedzieć, że będę wspierać dziewczyny tutaj i mam nadzieję, że jeden post w tygodniu uda mi się napisać.
Możecie też zadawac pytania na Q&A, bo mam zamiar zrobić oraz podawać pomysły co byście chcieli zobaczyć na blogu.
Do zobaczenia Wera.
P.s. Zapraszam na nowego instagrama o serialach strangers_news