sobota, 25 lutego 2017

50 dziwnych faktów o mnie!

Hei!

Tutaj Mela, po dosyć krótkiej przerwie wracam. Co u Was? U mnie cały dzień prawie leje, ale lubię taką pogodę. Przepraszam, że zamiast w czwartek, post ukaże się w sobotę - dziś. Na dzisiaj mam dla was notkę z faktami o mnie. Fakty będą w większości dziwne, takie bardziej ciekawostki. Nie zwlekając - zaczynajmy!

1) Nazywam się Amelia, urodziny mam 11 kwietnia, wolę Mela, jak ktoś powie Amelka albo Amela to zabiję. 

2) Urodziłam się miesiąc za wcześnie, bum.

3) Nie mam siostry ani brata, za to mam 3 koty. 

4) Jestem z woj. lubelskiego, nienawidzę mojego miasta.

5) Mam jedną if - Maję. nie no żarcik wole Emilke
6) Nie śmieszą mnie kabarety i dowcipy, tylko jakieś śmieszne słowa, np. obwoluta *hahaha dusze sie*

7) Nie potrafię się dogadać z osobą nieumiejącą (?) ortografii. 

8) Przez 2 lata nie miałam z polskiego niższej oceny niż 5. 

9) Mój ulubiony kolor to miętowy. 

10) Nienawidzę, gdy ktoś sra emotami. 

11) Mój styl jest dziwny, raz dresy, raz jeansy. 

12) Lubię porządek, nie lubię sprzątać. 

13) Bardzo często coś współodczuwam z kimś. 

14) Nigdy nie płakałam na wf, a moim koleżankom zdarza się to mega często, hah.

15) Mam bardzo dziwny śmiech *Maja wie pf*

16) Choruję na dałna trzeciego stopnia lenia.

17) Często chcę coś mieć, mega się tym jaram, a potem nie używam.

18) Często żałuję zakupu *czegoś*.

19) Lubię stare piosenki szła maryna koło młyna 

20) Bardzo szybko wydaję pieniądze, na coś, co mi się nie przydaje.

21) Nie cierpię małych dzieci.

22) Denerwuje mnie idiotyzm innych ludzi.

23) spojleruje Mai a ten głupek sie śmieje Bardzo szybko piszę na komputerze.

24) Mam niekształtne palce, serdelki.

25) Uwielbiam grać w siatkówkę.

26) Mam 30 pieprzyków, żadnego na twarzy.

27) Lubię arbuzy, ale tylko w postaci owoca, nie soku, lodów itd, z grejpfrutem jest odwrotnie.

28) Po 10 minutach grania w ręczną lub kosza jestem czerwona jak burak.

29) Po myciu mam takie loki, ale to krótkotrwałe.

30) Czasem się jąkam, cóż.

31) Dużo osób mówi, że mam ładne usta, ja się z tym nie zgadzam.

32) Lubię nosić bardzo luźno plecak.

33) Gdy jadę busem, a w radiu leci piosenka, patrząc przez okno, udaję, że jestem w teledysku.

34) Boję się wody, ale całkiem dobrze umiem pływać.

35) Boję się  jeździć windą.

36) Lubię zapach benzyny, włosów i truskawek.

37) Uwielbiam lato.

38) Nie potrafię zasnąć przy telewizorze, włączonym świetle.

39) Nienawidzę zimy, szybko marznę.

40) Mam dziwne pismo, raz takie, raz takie.

41) Weekend mija mi bardzo szybko.

42) Piję dużo herbaty, kocham cytrynową, grejpfrutową, a nawet z 5℅ truskawek, haha.

43) Zawsze ryczę na filmach spotkania if 😭😭

44) Boję się małych pomieszczeń.

45) Boję się dużych wysokości.

46) Chciałabym skoczyć na bungee, ale się boję.

47) Śmieję się czasem z rzeczy, z których nie powinnam, dziwne mam poczucie humoru.

48) Brzydzę się szkła i krwi, ohyda.

49) Jak byłam mała jadłam kredę, krem *nivea itd*, i ziemię. Dziwnym byłam dzieckiem.

50) Wolę zupki chińskie, niż takie domowe.


To na tyle w tej notce, dziękuję za przeczytanie. Do napisania! Miłego dnia.
~Mels

sobota, 18 lutego 2017

Podium lutego! by Mels

Hei!

Tu Mels, z racji, że post był wczoraj, a ten będzie już moim 2 dzisiaj, następny będzie w czwartek. Wpis ten zapoczątkuje drugą moją serię po szmatce, będzie się ona pojawiała co miesiąc, zaś szmatka w różnych odstępach czasowych. Będzie piosenka miesiąca, jedzenie, aplikacja, sytuacja oraz jakiś ulubieniec z innej kategorii tj. pomadka, perfumy, ubranie itd. Nie zwlekając - zaczynamy!





Jedzenie miesiąca

Jako iż, od około miesiąca odrzuciłam niektóre słodycze, i postanowiłam jeść lżejsze i wcześniejsze kolacje, przerzuciłam się, by właśnie na kolację jeść albo pić (idk) takie jogurty jak twisty i activie - ogółem pitne. Powiem Wam, że to jest naprawdę dobre, dzisiaj akurat zjem takiego twista, ja sobie tam wrzucam pokrojone banany, jabłko lub inne owoce oraz musli. Jedzeniem miesiąca zostają te jogurty. 

Piosenka miesiąca



Piosenką miesiąca zostaje utwór Mateusza Ziółka "W płomieniach". Jest ona stosunkowo nowa, bo ma 3 lub 4 miesiące *jakoś tak*. Pierwszy raz usłyszałam ją w czwartek w autobusie, którym jeżdżę. Zapamiętując słowa "odbierz, otwieraj" próbowałam ją znaleźć, po jakimś czasie się udało. Bardzo podoba mi się ten refren, jest taki majestatyczny (?). 

Aplikacja miesiąca


Aplikacją miesiąca zostaje musical.ly, pamiętam, mówiłam niedawno, iż mam konto tylko do oglądania cudzych mly, a teraz sama jakoś tak amatorsko nagrywam. Swoje mly podam jeśli będziecie chcieli, wracając - aplikacja służy do pokazywania rękami tekstu piosenki, którą sobie wybierzemy. Można się wkręcić. 

Sytuacja miesiąca



Moja rozmowa z Mają została wydarzeniem miesiąca, bo tak się z tego ryłyśmy i razem ryłyśmy, mianowicie z obwoluty - nieznanego słowa umieszonego w poście TOP 10 butów. "Jedne z najpopularniejszych butów w tym sezonie. Rzadko się zdarza, że dużą popularnością cieszą się buty na zimę czyli jakieś fajne i wygodne kozaczki. Tego roku bardzo wybiła się owa firma poprzez właśnie klasyczne w kolorze żółto-karmelowym z czarną obwolutą u góry tego obuwia". Obwoluta, hahaa, do tej pory nie wiemy, co to. Wgl beka z tego posta była, bo te zdania są tak profeszjonal. Obwoluta u buta, ciekawie, co?
*niuch niuch czuje drame*

Ulubieniec miesiąca


Ostatnim ulubieńcem są pomadki z nivei, watermelon (arbuz) i brzoskiwnia. Obydwie fajnie nawilżają, kupiłam je dwie za 10,99 zł na przecenie. Nie żałuję, zaś wolę arbuza, choć pachnie ogórkiem. Brzoskwinia ma taki letni kolor i zapach. Mega działają na spękane usta. Polecam.




To na tyle w tym już drugim poście. Do napisania, mam nadzieję, że post się spodobał, a wy macie ulubieńców? Podzielcie się. Pozdrawiam. 



"Zmieniłaś się.."


Hej, tutaj Ayano, dzisiaj przygotowałam post, w którym powiem, jak zmieniłam się ja, a właściwie mój charakter w internecie na przestrzeni 2 lat. Jeśli was to ciekawi, zapraszam. Od razu napomnę, że ten post nie będzie jakiś mega estetyczny, nie o to tu chodzi. To tak, hm, w 3 klasie zaczęłam bardziej wkraczać w te znajomości internetowe, poznawać ludzi. Jak poznałam Maję, to pisałyśmy na hangoutsie i wtedy byłam zupełnie inna, podobno najlepsza, bo nie było wpływu innych osób na mój charakter, reakcje i moje pisanie, wszystko było szczere w wiadomościach pod względem tego, że nie miałam swojego zdania na temat niektórych rzeczy, przez co wszystko było takie super, nie znałam ludzi z internetu...Potem już na moim pierwszym koncie Gg w tej samej klasie poznałam osoby z konfy, ale mimo wszystko tak najlepiej miałam z Mają, jak o kontakty idzie. Potem miałam jakieś odpały, inna osoba, zmieniła mnie ta konfa, po pierwszej kłótni, drugiej, trzeciej, wracałam. Teraz? Szczerze? Nie chcę. Tamto towarzystwo nie wpłynęło na mnie dobrze *nie chodzi, że dziewczyny były złe, ale ja się zmieniłam*, po prostu po tej każdej kłótni pisałam z Mają, wtedy byłam inna niż na konfie, po każdym dodaniu na konfę stwarzałam gównoburzę. Nie potrafiłam tam być sobą. Powiem wprost, że nie przepadałam za nimi. Wiadomo, była Maja i jeszcze 2, które do tej pory lubię, mianowicie Martorożec i Wiśnia. Nie chciałam tam wracać, ze względy na moje zachowanie tam. Teraz jak piszę tylko z Mają i 2 innymi - zmieniam się *staram* na lepsze. Może powiem inaczej..nie pasowałam do tego towarzystwa, miałam uprzedzenia, możliwe. Zmieniłam się, otrzeźwiałam na ostatnim dzwonku, bo gdyby nie to, że teraz powoli zmieniam się - nie miałabym tych kilku osób w necie. pozdrawiam karde maje wiśnie martoroszca. Mimo to, najwięcej piszę z Mają, z Wiśnią i Martoroszcem niestety kontakt mam znikomy. Nie zmieniałam się dla siebie, dla kogoś, a i tak pod skorupą tego cudownego charakteru był mój prawdziwy, który lada moment mógł się ukazać. Teraz jest tylko jeden, mój, prawdziwy, czy się komuś podoba, czy nie. Przez takie bycie sobą, kiedy niekoniecznie pasujemy do charakterów innych osób, traci się wiele przyjaciół. Tyle ile Maja przeszła jazd, to w ogóle, medal, haha. Teraz, hm, nie szukam znajomości w internecie, mój charakter jest odmienny, tylko ktoś, kto ze mną był 2 lata i teraz, mógłby zobaczyć tą zmianę, widzieć te sytuacje, na własnej skórze to przeżyć. Czasami wraca do mnie to wredne JA, które zniszczyło wiele rzeczy, ale nadal pracuję, i odnajduję właściwe osoby. Nie każdemu można dogodzić, pamiętajcie, kto zobaczy wasz prawdziwy charakter, jeśli ma zostać, to zostanie. Nie popełniajcie moich błędów, bo byciem z kimś w przyjaźni na siłę, ranisz siebie i jego. Bycie sobą, odpycha wiele osób, bo może się nie dogadamy, może mu się nie spodobam - te myśli przechodzą ci po głowie, gdy poznajesz kogoś w necie, a on ma inny charakter. Czasem, czasem przeciwności się przyciągają, prawdziwa przyjaźń przetrwa wszystko. 



Hm, to na tyle, ten post ulżył mi w pewnym stopniu, takie wylanie myśli na klawiaturę pomaga. Dziękuję za przeczytanie. 

~Ayano

piątek, 17 lutego 2017

Hit czy Kit?

Hei!

Tutaj Ayano, co do szmatki - poruszę w następnym wpisie, a po szmatce powiem o kotach, tak jak prosiła jedna czytelniczka. A tym razem napiszę posta pt. "Hit czy kit?", nie, nie będzie to seria, jak była kiedyś w moim wykonaniu, tylko po prostu jednorazowy post, kiedyś może się jeszcze pojawi. Będę pokazywała modne rzeczy, i oceniała jako Hit bądź Kit.



Kabaretki do jeansów

Tak, pierwszą rzeczą są kabaretki zakładane pod jeansy. Jest to dosyć popularny trend, który mi się niestety nie podoba, jakoś mi to nie współgra, choć same jeansy lubię nosić. Dla mnie KIT. 

Naszywki



Drugą rzeczą, z tego zestawienia są naszywki na ubrania/torebki i plecaki. Według mnie fajnie ozdabiają i dodają takiej oryginalności, naszywki można kupić wszędzie, a za naprawdę niską cenę. Są różne kształty, dla każdego coś. Dla mnie to HIT.

Kocowe szale (XD)


Trzecią już rzeczą są kocowe szale, nie wiem jak się nazywają fachowo, że tak powiem, ale raczej wiecie, o co mi chodzi. Szaliki te są duże i ciepłe, sama go mam i naprawdę polecam, nie są drogie, bo za około 20/30 zł, a można je cudownie dopasować do jakiejś stylizacji. Jak dla mnie to HIT.

Kieszonkowce


Następna rzecz to koszulki "kieszonkowce". Znacie je może ze strony fess. Są to zwykłe koszulki z krótkim rękawem, w których kieszonce znajdują się zwierzaki tj. świnki, mopsy, jednorogi, koty i chomiki, zaś po odchyleniu kieszonki w środku są ich łapki, ogonki itd. Są minimalistyczne, a fantastyczne *dzikie rymy*. Wyglądają uroczo moim zdaniem. HIT

Kawaii torebki



Teraz czas na torebki, mianowicie kawaii torebki, których w internecie widziałam dużo, zaczynając od tej rillakumy ^ i kończąc na pikachu. Nie podoba mi się ich materiał, są takie grube i niezgrabne. Nie nosiłabym. KIT


Bluzy ze wzorami



A na koniec mam bluzę. Mianowicie bluzy ze wzorami. Spodobały mi się, jak je odrazu zobaczyłam. Nie widziałam jeszcze jakiegoś brzydkiego wzoru, a ten z obrazka jest śliczny. Są mega cieplutkie i pasują do każdego outfittu *czy jak to tam*. HIT

To by było na tyle w tej notce, wiem, że wyszła dosyć krótka, ale następny post ode mnie będzie dopiero we wtorek, więc chciałam coś w międzyczasie wrzucić. A wy, co sądzicie o tych trendach? Co jest dla was hitem, a co kitem? Wyraźcie opinię w komentarzu. Do następnego! Miłego dnia/nocy/wieczoru. Pozdrawiam.


WYNIKI LOSOWANIA

Hej, z tej strony Marta!
Przepraszam za to, że wyniki losowania pojawiają się dopiero dzisiaj, jednak nie miałam na nie wcześniej czasu. Tak jak ktoś prosił, poniżej wstawię screena i osoba o wylosowanym numerku niech zgłosi się pod notką.

środa, 15 lutego 2017

Gadka szmatka - Nowa seria?

Hei!

Tutaj Mels, co tam? U mnie całkiem dobrze. Już grubo po 19 i ja zasiadam teraz do napisania czegoś. Dzisiaj walentynki, dostaliście coś? Ja kartkę, rafaello i gwiazdki z milky way'a. Post ten będzie odmianą, dla osób, którym TAGI wychodziły uszami, a i dla mnie będzie to nowe doświadczenie, więc nie będę przedłużać - zapraszam!



Tym oto akcentem zaczynam "gadkę szmatkę", nową, luźną serię. Loga raczej nie będzie. Krótko powiem, o czym będzie seria? Po prostu - gadka szmatka o czymś, tym razem o fishkach, tak, nasz temat to deskorolki z plastiku, moje umiłowanie. Będę mówiła o ich właściwościach, firmach, i czy warto to kupić. 

Właściwości/dane techniczne

Fishki, deskorolki w kształcie rybki, z 4 kauczukowymi kółkami, wykonywane zazwyczaj są z plastiku, ale z drewna też, zdarza się. Ja preferuję plastik, bo wytrzymalszy, ale o gustach nie tu i nie teraz. Deskorolki te składają się min. z decku *to na czym stawiamy nogę*, w normalnych ma on wymiary 56,6 cm, a w większych trochę ponad 60, mniejsze deski *te normal* poleca się osobom z nr. buta  -42. Fishki oryginalne wytrzymują 100 kg, a nawet i przejechanie samochodem, inne zaś 50 kg lub 80. Poza deckiem są też łożyska, odpowiadają za skręcanie, ale nie tylko one. Ich numeracja sięga 11, i od 2 do 9. Lożyska to te krążki w kółkach XD. Poza tym trucki, metalowe, są 2, to te, na których są kółka, takie dwa "bolce" powiedzmy. Oraz 2 pary montażówek czyli 4 śrubeczek w decku. Jest też wiele innych, ale tym zajmiemy się kiedy indziej. Ważą około 1,5-2 kg, więc bez trudu je przeniesiemy.

Jazda 


Jazda na waveboardzie np. róźni się od tej na fishboardzie, pierwszą nogę *"przewodniczącą"* dajemy przed pierwsze 2 montażówki, drugą zaś z tyłu poziomo, lub pionowo, a potem w czasie jazdy dokładamy ją poziomo. Skręcanie jest prostsze, przechylamy ciężar ciała. Na fishce tak czy siak, przemieszczamy się szybko, ale do jazdy potrzebne są też dosyć gładkie powierzchnie. Z powodu małych kółek, można najechać na kamyczek i...trach. Mimo wszystko deski te skręcają dość dobrze i szybko można się przemieszczać. Wspomnę w tej kategorii o trikach, każdy mówi, że na fishce się nie da. A ja powiem, że się da, dla każdej deskorolki są jakieś przeznaczone.

Firmy, cena

Z racji, że fiszki są popularne, można je kupić wszędzie. Od zaledwie 50 zł aż do 700, ale taka porządna jest już za nieco mniej, bo 250. Fishki droższe = większy abec, lepsza skrętność, lepsze wykonanie. Im niżej z ceną, tym deska gorsza. Co do kolorów, jest ich multum, od zwykłych kolorów, przedzierając się przez wakacyjne, pastelowe i inne odcienie, dochodzimy do art (z obrazkami), glow, czyli świecących w ciemności oraz 3 kolorowych, niestety far-bo-wa-nych :(. Są też strony, gdzie takie cudo można zaprojektować samemu, oczywiście od oryginalnej firmy fishskate, inne raczej nie mają takich możliwości, ale nie widzę potrzebny projektować samemu, skoro jest tyle kolorów. Na początek większość osób kupuje deski za 100-150, co jest dobrym rozwiązaniem, bo zawsze nasz słomiany zapał może być silniejszy i słabo tak dać odrazu 300 zł. 


Kupić? Nie kupić..
Ludzie są róźni, ja nie chcę Was zmuszać do kupna tej deski, ale naprawdę polecam. Szybka, zwinna, lepiej iść na deskorolkę niż siedzieć w domu, prawda? Zbliżają się wakacje ehe 4 miesiące i można sobie pośmigać na takiej deseczce klozetowej . Naprawdę super sprawa, można szybko się przemieszczać, a może stać się to wasza pasja? 


To na tyle w tym poście, mam nadzieję, że wszystko wyjaśniłam, pytania kierujcie w komentarzu. Następna notka pojawi się w piątek w godzinach wieczornych. Co chcecie za kolejny temat szmatki? Głosujcie. Pozdrawiam, miłego dnia.


Kigurumi
Plecak Vans
Musical.ly
Buty new balance
Koraliki pyssla?



sobota, 11 lutego 2017

Top 10 butów

Hejsy! Tutaj jak pewnie wiecie Olie. Dzisiaj jako temat przygotowałam top osiem znanych marek, modeli butów. Będzie to moja szczera opinia, która nie ma na celu nikogo urazić oraz być tylko i wyłącznie moim zdaniem. Chciałam też dodać mini harmonogram postów na nadchodzący czas, ale nigdy nie umiałam się czegoś takiego trzymać więc będę publikowała to co chce w dowolnym czasie.
To tyle co do kwestii organizacyjnych, nie mam na razie, ani planów, ani pomysłów na jakikolwiek post, myślę tylko nad zrobieniem notki o tym co dostałam na wczorajsze uro.
8. New Balance
Marka, która dość nie dawno zdobyła popularność na Polskim rynku, zdaje mi się, że każdy kojarzy standardowy model buta z tej serii. To coś nowego, nie widziałam nigdy podróbek tych butów, co jest dość dużym plusem. Jednak jest też parę minusów takich jak ograniczony dostęp czy nie zbyt ciekawe kolory i wzory tych butów. Na pewno kiedyś się skuszę, na jakieś buty od nich, ale będę musiała długo poszperać w sieci za jakimś interesującym wyglądem ocena całościowa: 7/10
7. Nike Air Max
Są to chyba jedne z najlepiej podrabianych butów, często jak idę na ulicy to trudno rozpoznać jak ktoś nosi oryginały. Dlatego raczej nie mam zamiaru kupić tych butów, pomimo, że są bardzo lekkie i wygodne. Kolejnym minusem jest ich bardzo duży koszt ponad 300zł. Przyznaje im 6/10
6. Nike Air Force
Kolejne buty tej samej firmy czyli nike. Są dość wygodnie, nie spotkałam się z jakimiś bardzo podobnymi wyglądem innymi butami, co jest dla nich bardzo dużym plusem. Ich ciekawy i oryginalnym model zdobyły dużą popularność w Polsce. Miałam okazję mierzyć i kupić je. Co do wygody to są dość okej, ale jeśli chodzi o cena to jest dość duża więc trochę kasy zaoszczędziłam, bo jednak ich nie kupiłam.
5.Timberland
Jedne z najpopularniejszych butów w tym sezonie. Rzadko się zdarza, że dużą popularnością cieszą się buty na zimę czyli jakieś fajne i wygodne kozaczki. Tego roku bardzo wybiła się owa firma poprzez właśnie klasyczne w kolorze żółto-karmelowym z czarną obwolutą u góry tego obuwia. Warto też wspomnieć o ich logu, czyli bardzo ładnym i ozdobnym drzewkiem, które chyba każdy choć raz w życiu widział. Sama mam je zamiar kupić, ale najpierw podniszczę te, które mam teraz.
4.ConverseAllStar
Kiedyś buty, o których marzyłam, nie chciałam jednak wydawać na w sumie zwykłe trampki, tyle, że sportowe fortuny. Ostatnio jednak zakupiłam jedną parę z promocji, pewnie część kojarzy je z houlu zakupowego. Są bardzo wygodne i mają dobrze dostosowaną podeszwę do stopy dzięki czemu są bardzo wygodne i świetnie się w nich chodzi ocena: 9/10
3. Sinsay
Buty z tak zwanej niższej półki, najczęściej są w cenie do 60 zł. Z własnego doświadczenia wiem, że jak na tę cenę to ich jakość jest rewelacyjna. Są wygodne, mają bardzo ładne i różne modele. Co mnie bardzo zdziwiło są wodoodporne, co w zwykłym obuwiu z materiału się praktycznie nie zdarza więc bardzo to cenie.
2. Adidas SuperStar
Buty, które są chyba najbardziej rozpoznawalnym modelem, przynajmniej w Polsce. Każdy fejm musi je mieć (dlatego ich nie mam XD). Mam ich podróbki z firmy nr. 1 zresztą potem pewnie dowiecie się co w nich cenie. Wiem, że są wygodne i wodoodporne ale ich cena jest przerażająca, bez przesady, ale nie dam za zwykłe buty 300 zł, ludzie. Ja nie wiem za tu płacimy. Chyba wyłącznie firmę i logo. Ocena 7/10
1. Renee
Pewnie większość z Was nigdy o teym sklepie internetowym nie słyszało. Jednak trzeba przyznać, że bardzo szanują klientów i starają się sprostać ich wymaganiom. Coś co bardzo wyróżnia ich stronkę to możliwość wyboru pudełka, które wbrew pozorom nie przypomina takiego po butach, lecz wygląda raczej jak ładne i drogie pudełko. Kolejnym bardzo dużym plusem są dodawane do każdej pary butów naklejki, które są bardzo ładne i ciekawe. Jest tam wiele modeli i rodzajów butów od szpilek do sportowych. Ich ceny i jakoś to istny cud n każdą kieszeń. Sama mam buty podobne do ss z tej właśnie firmy i muszę przyznać, że są mega wygodne i nie budzą się szybko. Ocena: 10/10
To na tyle w tym poście, dziękuję za przeczytanie i do czwartku, bo wcześniej raczej postu nie będzie. 
*Olisia :*
TRAJLER: MIYO STAWI SUPI DUPI POST, JUŻ NIEDŁUGO! CO PRAWDA NIE MAM POZWOLENIA NA NAPISIANIE TEGO, ALE LICZĘ, ŻE TO PRZEŻYJE xDDDDDSD

TAG : Ulubiony!

Hei!

Tutaj Ayano, Mela - jak zwał, tak zwał, ale nie o to chodzi. Jak wiemy, nadeszła sobota, błogosławiona sobota. Dlatego też przygotowałam kolejny wpis, kolejny TAG. A nazywa się on "Ulubiony". Wiadomo chyba, o co chodzi? Jest pytanie, na które mam odpowiedzieć podając moją ulubioną rzecz, bądź kolor itd. Bez zbędnego gadania - zapraszam do czytania!




1) Ulubiona czekolada?
Milka daim, oreo i mleczna. 

2) Ulubiona piosenka?
Sia - the greatest. 

3) Ulubiony kolor?
Miętowy, czarny, pudrowy róż, biały. 

4) Ulubiony sklep?
Oj, nie wiem. Zara, house, aj, nie wiem!

5) Ulubiona pora roku?
Lato, ale najbardziej lubię maj, choć lato jest od czerwca. 

6) Ulubiona aplikacja?
Musical.ly. 

7) Sport?
Fishkowanie i jazda na rowerze, oraz siatka. 

8) Ulubiona bajka?
Chyba będzie to spongebob.

9) Imię żeńskie?
Iza, Amanda, Melania. 

10) Męskie?
Patryk, cudowne. 

11) Miesiąc?
Maj, czerwiec, lipiec. 

12) Napój?
Herbata, cappucino. 

13) Ulubiony fason butów?
Nie rozumiem. Trampki? Vansy? Ah, nie czaję. 

14) Gra?
Nie gram w gry.

15) Aktorka? 
Nie posiadam.

16) Ulubiomy film?
Nie mam, wolę seriale. 

17) Ulubiona liczba?
5, 64, 14. 

18) Ulubiona część ubioru?
Spodnie, spodenki. 

19) Kosmetyk?
Nie używam kosmetyków, tylko bezbarwne pomadki, balsamy i masełka. Babylips electro i eos mięta.

20) Ulubiona pora dnia?
Chyba popołudnie, i wczesny wieczór.

21) Ulubiony przedmiot szkolny?
Polski, kocham, kocham i wf też. 

22) Ulubione danie?
Pierogi ruskie? Może frytki, barszcz czerwony. 

23) Ulubione emoji?
😂😎😍😏💪❤💓💋💙👑💎🐷🐸🐍🐢🌚🌟🌈.

24) Marka telefonu? 
Samsung chyba. 

25) Ulubione zwierzę?
Kotki i jednorożce. 

26) Fastfood?
Kebab, zapiekanka. 

27) Ulubiony napój gazowany?
Sprite, mirinda. 

28) Święto?
Moje urodziny, haha.

29) Pizza?
Chicken i diablo. 

30) Ulubiony smak lodów?
Miętowe, karmel z solą, śmietankowe, truskawkowe i cytrusowe, paryskie. 





No to na tyle, mam nadzieję, że TAG wam się spodoba. Post pojawi się za jakiś czas, w środę lub we wtorek, zobaczę. Następna notka będzie ciekawsza, bo już nie TAG, aa...a co? dowiecie się, dlatego wyczekujcie nowego posta, bo zapoczątkuje on nową serię. Do zobaczenia w następnym wpisie i miłego weekendu. 




środa, 8 lutego 2017

Common white girl TAG!

Hei!

Tutaj Mela, jak można stwierdzić po powitaniu. Skończyłam lekcje, więc postanowiłam, że coś napiszę. Na dzisiaj przygotowałam TAG, wiecie, albo nie - uwielbiam TAGI, ten nosi tytuł "Common white girl TAG". Bez przedłużania, zaczynajmy!

1) Ulubiony napój ze Starbucksa? 
Hm, nie bywam w Starbucksie często, ale chyba Frappuccino. 

2)  Ile czasu zajmuje Ci wyszykowanie się rano? 
No, jakieś 20 minut, ale wstaję wcześniej, żeby móc sprawdzić, czy spakowałam wszystko i inne takie. 

3) Ile selfie robisz dziennie?
Robię raczej tylko wtedy, gdy piszę z kimś i 
nagle mu wysyłam, to się chyba liczy? Tak to jakieś 1-2, może 3. 

4) Ile masz obs. i zdjęć na instagramie? 
*sprawdzam* 241 obserwujących i 215 zdjęć, muszę się przyznać, że jestem ciutkę uzależniona od insta ostatnimi czasy.

5) Używasz zwrotów "LOL" i "OMG" na głos?
Nie, nie zdarza mi się, w internecie używam tylko "lol", ale to w skrajnych przypadkach. 

6) Nosisz jedną rzecz po kilka razy?
Chodzi chyba o to, że np. 2 dni pod rząd ta sama koszulka, choć wiele osób rozumie to, że nie wywalają ciuchów po jednym razie, czego i ja nie robię, ale tak parę dni pod rząd to nie. 

7) Ile masz tweetów?
Mam konto na twitterze, ale nie wchodziłam tam długo, nie widzę w nim nic ciekawego. Nie wiem. 

8) Czy jesteś rasistką? 
Zdecydowanie nie, nie wiem, czemu ktoś czarnoskóry np. może być gorszy, no czemu. 

9) Instagram vs twitter vs tumbrl?
Instagrama mam i wchodzę, na pozostałych portalach też mam konto, ale nie używam. Wybieram insta. 

10) Jak spędzasz większość wolnego czasu?
uczę się haha śpiąc przykładowo, jak jest ciepło idę na deskorolkę, rysuję, albo oglądam telewizję, dużo rzeczy. 

11) Twój ulubiony ytber?
Chyba the sisters, nie oglądam teraz youtuba często, nie ma tam nic dla mnie, hehe.

12) Jak często malujesz paznokcie?
Nie maluję, nie mam co malować - zacznijmy od tego, najpierw muszę mieć dłuższe i kształtne paznokcie. 

13) Jesteś zakupoholiczką?
Nie. Wiadomo, jak mi coś wpadnie w oko, ale tak to raczej nie mam manii zakupów. 

14) Ile razy oglądałaś "Wredne dziewczyny"?
Chyba ani razu. Nie znam takiego filmu nawet, ale może będę miała okazję obejrzeć. 

15) Posiadasz dużo ubrań? 
Całkiem sporo tego jest, a jak przyjdzie co do czego to bum, nie mam co założyć. 

16) Robisz zdjęcia jedzenia przed zjedzeniem?
Jak jest to jakiś ładny deser albo coś, to się zdarza, ale musi to być coś ciekawego. Nie wstawiam zdjęcia obiadu pisząc : "Patrzcie, to mój schabowy!" 

17) Malujesz się codziennie?
Nie, ani do szkoły, ani w dni wolne nie maluję się. 

18) Jakie są twoje oceny szkolne?
Ogółem nie jest źle, ale najgorzej mam z matmy, ale z każdego przedmiotu czasem mi wleci 3. 

19) Jak często stylizujesz włosy?
Zazwyczaj do szkoły robię kucyka, albo idę w rozpuszczonych. Nie robię raczej wymyślnych fryzur. 

20) Zawsze wyglądasz "wyjściowo"? 
Nie, prawie nigdy, ważne, żeby mi było wygodnie.

Jutro nie napiszę, bo o 15 wracam, odrazu od 15.30 do 20 mam dyskotekę jakąś i nie będę miała czasu, notka pojawi się w weekend. Jak Wam się podobał ten TAG? Mi się fajnie takie rzeczy pisze. Nominuję wszystkich, którzy mają ochotę zrobić ten tag, podsyłajcie linki. To by było na tyle. Piszcie w komentarzach, jakie notki chcecie. Do następnego! Pozdrawiam. 


niedziela, 5 lutego 2017

LOSOWANIE + INFORMACJA DO OSÓB NIEPISZĄCYCH

  
     Cześć wszystkim, z tej strony Marta!

Tak jak niedawno zapowiedziałam - dzisiaj przychodzę do was z małym losowaniem. Zasady znajdziecie poniżej, zapraszam.

• JAK SIĘ ZGŁOSIĆ?
Wystarczy napisać numerek od jednego do dwudziestu oraz upewnić się, że jesteście obserwatorami bloga.

• OD KIEDY DO KIEDY?
Zgłaszać można się od dzisiaj do 11.02.2017 (sobota) do godziny 16:00. Natomiast 12.02.2016  powinny pojawić się wyniki. Wygrywa jedna osoba z wybraną przez siebie nagrodą.

• NAGORDY
Poniżej przedstawiam Wam parę propozycji. Każdy może wybrać jedną dowolną i napisać ją w komentarzu wraz z numerkiem.

1. Reklama na blogu po prawej stronie (strony, kanału na YT)
2.Wywiad w poście
3. Nagroda związana z MSP (jeśli ktoś będzie nią zainteresowany to dokładną jej zawartość podam w notce z wynikami)
4. Pisanie na blogu przez dwa tygodnie bez konkursu na redaktora (jakby osoba się dobrze spisała to istnieje możliwość pozostania na stałe)
5. Mogłabym napisać posta o czyimś blogu, rysunku. Wypowiedziałabym się o nim, dała jakieś wskazówki, rady. 
PRZYKŁADOWE ZGŁOSZENIE DO LOSOWANIA:
"Zgłaszam się do losowania: numer 2, nagroda nr. 5"
Jeśli macie jakieś pytania odnoście tego, co napisałam powyżej to śmiało piszcie w komentarzach!
Na koniec chciałabym jeszcze wspomnieć, że dzisiaj zostają usunięte z załogi osoby niepiszące. Nie ma już możliwości przeprosin, czy też pozostania, bo czas na to już minął.
Dzięki za przeczytanie posta!

sobota, 4 lutego 2017

Q&A + Nowa fishka?

Hei!

Tutaj Mels, obiecałam Q&A, więc je wykonam. Chciałam powiadomić, że 2 lutego przyszła moja deskorolka od fishskateboards, opowiem o niej, ale najpierw Q&A, do którego dostałam wiele pytań *Dzięki!*. Zapraszam! 


Pytania od Klaudusi :


1) Zupki chińskie z vifona, barszcz czerwony i pierogi ruskie.
2) 151, coś tak.
3) Miętowy, pudrowy różowy, czarny i biały.
4) 112 na ratunek, ukryta prawda i kuchenne rewolucje, lubię spongeboba *wiem, to nie serial*, Sam&Cat oraz iCarly.
5) No, tak całkiem ok. 4, 5, 6, ale czasem się i 3 trafi. Ogółem jest dobrze.
6) Nie, i nie chcę. 
7) 11 kwietnia 2005. 
Dzięki za pytania! 

Pytanka od Brygidy :

1) Nie posiadam, seriale jedynie. 
2) Tak, Melania lub Iza <3
3) Dżem, nutelli nienawidzę, ale wolę tosty z serem.
4) Włoskie, śmietankowe, ale gałkowe też są pyszne.
5) Śmietankowe włoskie, ale z kupnych kaktusy i oreo na patyku, wszelakie big milki, i wodne. 
6) Lekturę "W pustyni i w puszczy".
7) Chciałabym zagrać w "Dlaczego ja?" hahaha.
8) Nie posiadam.
9) Nie, ale chciałabym spróbować
10) Koty i jednorożce.

Dziękuję i pozdrawiam.

Pytania od Julki :


1) Jeżdżę na deskorolce, ale teraz to nie możliwe, na rowerze też, rysuję, oglądam seriale i śpię oraz bloguję oczywiście.
2) Nie oglądam teraz yt za często, ale lubię the sisters.
3) Baaardzo bardzo dobra koleżanka z neta. 
4) Nie lubię. 
5) Jako Banshee lubiłam, teraz nie. 
6) Tak.
7) Kocham, ale czasami potrzebuję przerwy.
8) Pewnie

Dzięki i pozdrawiam. 


Pytania od Sriśni :

1) Dawno, przez remix tsunami, haha. 
2) Oczywiście, że nie. :)
3) Oj, dawno, z przypadku, 2 lata temu.
4) 69.
5) Dużo, kiedyś zrobię osobny wpis.
6) Lepszy od twojego rzal. c;

Fenks.
  Pytania od Alex sandry :



1) 11 kwietnia.
2) b. 5b
3) Lubię. 
4) Mam, ale nie gram od dawna. 
5) Lubelskie.

Dziękuję, pozdrawiam. 

Pytanka od Helleny Depp *Emmy* :


1) Mam 3 koty. 
2) Nie lubię czytać książek.
3) Nie posiadam ulubionej, wszystkie są fajne. 
4) O życiu, ciekawy dla mnie temat.
5) Z Polskiego, to moja mocna strona, zdecydowanie, napewno nie matma, hehe.
6) Edytuję je, żeby to jakoś wyglądało, pff.
7) Zwykły edytor z telefonu. 
8) Oczywiście, posiadam.
9) Mam, ale raczej do oglądania cudzych mly, nie nagrywam swoich. 
10) Nie mam takowego.
11) Młodsze, ale niektóre starsze są ok.
12) Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć, bardzo fajne. 
13) Żadne z wymienionych.
14) Nie wiem, chyba jakiś o MSP. 
15) Nie mam do niej nic, lepsza niż ten panel dotykowy.
16) Hm, nie mam pojęcia. Płytki raczej, są ciekawsze.
17) Nie, wolę o kotach.
18) Chyba jaszczurka lub kameleon, ciekawy jest.
19) Koliber albo papuga.
20) Jak muszę, to używam, uczucia mam mieszane.
21) Ołówkiem zdecydowanie.
22) Nie wiem dlaczego za dwa dni niby, ale ok. 10 lutego idę na "sing". 
23) Nie mam takiego.
24) Gdzieś mi dzwoni, ale nie umiem na pamięć.
25) Nie, ale chciałabym.
26) Nie, już nie. Nudna gra.
27) Jest kilka : 😂😎😏💓💞👑🐸🌚. 
28) Michał Szpak, Selena Gomez, Miley Cyrus, LP.
29) Bardzo ujmujące zwierzęta, niezwykle delikatne, poza tym piękne.

Dzięki za pytania. 



Dziękuję każdemu, kto zadał pytanie, teraz przejdźmy do nowej fishki oraz mojej opini. 

Fishka wraz z dostawą, torbą i wlepami kosztowała 255, więc bardzo korzystna cena. Jest w pięknych kolorach, miętowym i różowym, aparat uchwycił to jako niebieski, cóż. 

Wlepki są fioletowe, ale odkręcę koła od tej niebieskiej, która ma fioletowe - będzie pasować, ale do tych też pasuje. Nakleiłam też taką okrągłą nalepkę "break ya deck", tych małych naklejek było 5, w tym jedna z firmy, z której zamawiałam "x-board", a reszta z fishskate. 


Dostałam także torbę, płucienną z niebieskim logiem, z tej strony była w cenie, a na redcarcie fishskateboards jest za 50 zł. Naprawdę solidna i fishka wystaje z niej tylko kilka centymetrów. Przyda się.
Poza tym dostałam smycz od firmy, ale zostawiłam w kartonie. Poza tym - deska przyszła bardzo szybko, polecam stronę x-board, można ponegocjować ceną. Co do deskorolki - jest prześliczna! Kolory takie wakacyjne. Jak o jazdę chodzi, to wiecie, że jest genialnie. Jestem zadowolona! A wy? macie deski?

To na tyle, dziękuję za przeczytanie posta, mam nadzieję, że post fishkowy jak i Q&A Wam się spodobało. Pozdrawiam! 



Moja urodzinowa lista życzeń!

Hej. Juz niedługo będą moje urodziny, dlatego stwierdziłam, że warto przygotować coś takiego, jak lista rzeczy, które chciałabym dostać. Nie wiem czy jest to dobry pomysł na post, ale stwierdziłam, że nie mi to oceniać więc czekam na waszą opinię. Rzeczy nie będą zbyt drogie i ciekawe, ale to wszystko przecież dlatego, że jestem prawie jak każdy inny człowiek. Jeśli potrzebujesz inspiracji, bądź nie masz pomysłu co chcesz na urodzinu, imieniny, gwiazdkę i czy jakimkolwiek inną okazję warto przeczytać ten post. W końcu, może znajdziesz coś dla Siebie? Więc zaczynajmy.
Jak ja sporządzam taką listę?
Po pierwsze siadam wieczorem lub rano i zastanawiam się co by ułatwiło/umiło mi dzisiejszy bądź wczorajszy dzień. Gdy się zastanowię mam już parę pomysłów o to one:
1. Kredki "progresso" firmy koi-nor- około 30 zł. Wybrałam je, bo w sumie nigdy nie miałam takich lepsiejszych kredek, więc nie chcę od razu jakiś za 300zł, tylko te, z bardzo dobrej i sprawdzonej firmy :)
2. Kolorowanka "Strażnicy Nocy" po raz pierwszy zobaczyłam ją na kanale ElfikTV (link pod koniec posta) i bardzo mi się podobała, ma dużo szczegółów oraz są w niej do kolorowania ludzie, czego w innych tego typu książkach mi brakowało. Jej cena nie jest wysoka, nawet w empiku, który bardzo zawęża ceny artykułów papierniczych powinnyśmy dostać ją za nie więcej niż 20 zł.
3. The Sims 4 zestaw pierwszy czyli nic innego jak rozszerzenia do mojej ulubionej gry. Zestaw ten jak i każdy inny zawiera jeden pakiet rozrywki ("dzień w spa") oraz dwa akcesoria czyli "Wywone przyjęcie", "Perfekcyjne Patio". Koszt: do 90zł.
4. Jakieś ciekawe i interesujące gry planszowe, w które moglibyśmy sobie wszyscy pograć. Typu: prawa dżungli, osadnicu z Catanu czy inne tego typu rzeczy. Cena: około 100zł
5. Plecak, nie chodzi mi o jakiś zwykły plecak do szkoły, bo taki mam tylko jakiś taki słodki mały, najlepiej z eko skóry z srebrnymi czy złotymi ekspresami, ważne by miał z boki kieszonke na jakiś napój. Lubię takie rzeczy, szczególnie na hulajnoge czy rolki. Jest to koszt około 50zł.
Dziękuję za przeczytanie, na dzisiaj to tyle zachęcam do komentowania notki by dać więcej motywacji. Do przeczytania!
*Oliś :*

środa, 1 lutego 2017

Blog TAG + Zapowiedź Q&A!

Hai!

Tu Mela, no, nie pisałam dawno, choć obiecałam, ale nie miałam czasu. Sprawdziany, kartkówki i wiecie. Jutro przychodzi fishka, więc za jakiś czas dam linka do unboxingu na youtube. Na dzisiaj przygotowałam "Blog TAG". Zapraszam!



1. Kiedy zaczęłaś przygodę z blogami?
W lutym 2015, jak to pierwszy raz, a nie już 5, pisałam na przemyśleniach, potem w grudniu 2015 na blogu dawidowe-msp, do maja tamtego roku, potem przewinęło się kilka moich blogów na miesiąc, dwa. Długo już bloguję, chyba. 


2. Na jakich blogach pisałaś?
Stare przemyślenia, już 5 razy, dawidowe-msp, jedyny o grach i 2 moje - usunięte, no był jeden też o psach. 

3. Jakie miałaś nicki blogowe?
Zaczęło się od bubble gum, bo na starych przemyśleniach każdy musiał mieć nazwę słodycza, potem też tu Cotton Candy, Mels, Amszi, Miyu, Ayano, Envy, Mela, Melanie, oj, oj dużo. 

4. Jak oceniasz swoje umiejętności blogowe, od początku, aż do teraz?
No, zmieniło się całkiem sporo, umiem pisać dość rozbudowane opisy, z interpunkcją oraz ortografią nie mam problemów, chyba jest dobrze, porównując posty z lutego 2016, to jest wielki krok.


5. Kiedy planujesz odejść?
Na wszystko przyjdzie czas, tak jak i na moje odejście, wiadomo, mogą być jakieś odejścia na miesiąc, czy coś, ale zawsze będę po tym czasie wracać, lubię blogować i tak na amen to raczej w przeciągu 2 lat nie odejdę, oby, hehe. 

Ten tag był krótki, ale zawsze coś, lepiej pisać krótko, aniżeli nic. Chciałabym też zapowiedzieć Q&A, które pojawi się 4 lutego *uro Olie <3*, więc zadawajcie pytania. Mam nadzieję, że post się spodobał. Pozdrawiam.