A kto to? Nutella! Ta co dwie minuty temu pisała z Wiśnią na TFM XD
Napisałam tylko post powitalny... Powodem jest brak kompa. Pisać mogę tylko na weecendach i kiedy jestem u babci... Szkoda co nie? Dziś dostałam wyzwanie od Mai. Mam napisać creepypaste
-Cherry! Mam dla ciebie ważną wiadomość! - Molly to moja najlepsza przyjaciółka. Tak samo jak jej chłopak Toby. Mieszkamy u Slendermana. Jesteśmy jego Proxy. Zazwyczaj tryskała entuzjazmem, ale teraz trochę... przerażona? Tak to najlepiej by było określić. - Skontaktowałam się... Z... Z... Się z...
- GADAJ! - krzyknęłam ze złością i powróciłam do polerowania mojego noża
- Z Jane. - zatkało mnie. Z JANE?! - Mówiła, że w niedzielę o północy przyjdą fangirl. Po Jeff'a.
- Po co im taki debil? - Nie mogłam zrozumieć tych całych fangirl. Jeff to idiota!
- Słuchaj! Mają przyjść. Znalazły naszą chatę. Wbiją nam do domu, spróbują nas zabić, lecz im to się nie uda ponieważ nie umieją się posługiwać nożem. A na koniec będzie najgorsze... Zaczną molestować seksualnie Jeff'a!
Po tych słowach wybuchłam śmiechem. Dzięki wzrokowi Molly opamiętałam się i zdałam sobie sprawę z powagi sytuacji. Na zewnątrz wiałam powagą, ale w środku i tak wbrew woli padałam ze śmiechu. Pomyślałam sobie, że należy mu się to. Zawsze był taki... Głupi? Nie umiał docenić czyjejś pracy. Wile razy trzeba mnie było powstrzymywać od wbicia noża w jego gardło! Jednak taka opcja... Była niesmaczna.
- Musimy się przygotować. Jak zniszczą mi pokój to będzie jego wina! - odezwałam się wreszcie. - Lece do sklepu, zrobię zakupy. Idziesz ze mną? Nie chce iść sama, a tylko ty tu jeszcze wyglądasz na tyle normalnie, że nikt nie rozpozna, że jesteśmy Proxy...
- Spoko
Szłyśmy przez las aż dotarłyśmy do pobliskiego miasteczka. Tam był sklepik w którym zawsze kupowałyśmy składniki na gofry. Niestety operator zarządził, że przez tydzień mamy jeść sernik... Szkoda, no nie? Jednak tam weszłyśmy. Robiłyśmy zapasy dla siebie, a nie dla innych co nie? Znaczy... Toby też z nami by jadł. Dziś jest czwartek więc sklep jest otwarty do 22.00.
Gdy wróciłyśmy do domu schowałyśmy się w moim pokoju. Chwilę później usłyszałyśmy huk w całym domu. To były fangirl! Tak szybko! Było ich tysiące! Złapałam trzy noże które miałam pod ręką.
- Jeff! Za co one cię tak uwielbiają! - krzyczałam
Wybiegłyśmy z Molly do lasu. Tam gdzie jeszcze nie byłyśmy. Krążyłyśmy przez cały las. Nagle wyskoczył Jeff... Ten jego uśmiech! Bez przesady, on był jakiś niespełna rozumu, ale to przerosło wszystkie moje oczekiwania jego głupoty. Jego oczy... Patrzył się tak dziwnie... Ja pierwsza zaczęłam dalej biec. Molly niestety później się zorientowała, że trzeba uciekać. Złapał ją, a ja się ukryłam w krzakach. Pisałam z nią przez messengera. Miałyśmy przy sobie telefony. Gdy tak z nią pisałam zauważyłam, że Toby też ucieka. Pokazałam mu by uważał. Potem by do mnie przyszedł. Gdy dotarł do mojej kryjówki opowiedziałam mu co się stało. Nadal prowadziłam konwersację z Molly, co jakiś czas patrząc w jej stronę. Niespodziewanie Jeff zabrał jej telefon z ręki i zaczął do mnie pisać... Dam wam tu tą rozmowę:
Jeff: No hej Cherry :D
Ja: Jeff?
Jeff: Hahaha. A kto? Molly? :)
Ja: Wiesz ze to ty będziesz sprzątam krew swoich fangirl? A jest ona w całym domu
Jeff: Nie martw się będę miał na kogo zgonić :D To przykre, ze nazwałaś mnie idiota... Molly zostaw ten telefon!
Ja:Ta... Slender mi uwierzy
B)
I co?
Zatkalo kakao
Jeff: Trudno.. mam to w dupie... a jeszcze jedno...:D
Ja: No co?
Jeff: Jest z Tobą Toby? :D Chciałbym powiedzieć to raz.
I tu się zaczęła rozmowa Jeffa z Tobym. Ja oczywiście wszystko czytałam. Gdy napisał: Jesteś bardzo spostrzegawczy... Wiesz jest ona bardzo ładna dziewczyna... :D
A potem:
Szkoda, ze Cherry uciekła... ona tez jest w miarę...
Rzuciłam pierwszym noże. Niestety nie trafiłam więc rzuciłam kolejny. TRAFIŁAM! Padł na ziemię. Podbiegłam z Tobym do Molly i ją rozwiązaliśmy. Z tyłu wyskoczyła Nina! I reszta fangirl! Rzuciłam w nią ostatnim nożem. Oczywiście trafiłam ale ona przedtem wyrzuciła nożyczki. Wyleciały i wbiły mi się w nogę. Upadłam. Molly podniosła mnie i dała mi broń
- Uciekaj!
Wszyscy uciekliśmy w trzy strony. Ja do siebie do domu, Molly do siebie, a Toby do Slenda. Wszystkie fangirl pobiegły za nim...
To już koniec! Podobało się? Na koniec coś się zepsuło i nie mogę tego naprawić :c Do następnego posta!
~Nutella
Hahahaha... Świetnie się spisałaś! Ahaha XD Wyzwanie wykonane! ^^
OdpowiedzUsuń~J.
Cieszę się ze się podobalo
UsuńNutella, błagam, załóż jak najszybciej GG!
UsuńSpoko, postaram się ale nie obiecuje
UsuńJuż mam! 57688540. Jestem na nim!
UsuńO ja... swietna pasta! :D
OdpowiedzUsuń~Proxacz.
:D
UsuńCzujesz ten FUN? F jak frajda, U jak ukulele,,, XD
Usuń