Witam po długiej przerwie, za którą przepraszam, ale już powracam!
Nie będę się tłumaczyć, że szkoła, itp., itd., bo nie. To wina tylko i wyłącznie moja oraz mojego lenistwa.
Ale odpowiem na pytanie ,,Z czym dziś przychodzę?". Będzie to post o tym, jak szybko robić zadanie domowe i się uczyć (moje sposoby, które na Ciebie mogą nie działać).
Zapraszam do czytania!
1. Wycisz, a najlepiej wyłącz telefon.
Jest to bardzo oczywisty, ale skuteczny sposób.
Jeśli odłożymy to urządzenie na drugi koniec pokoju, to nie będziemy się na nim skupiać.
To samo w przypadku pracy domowej. Im mniej będziemy się skupiać na urządzeniach elektronicznych, tym szybciej odrobimy zadanie.
Proste? Proste, a i tak większość osób tego nie stosuje (najwidoczniej wolą robić lekcje 56845418 godzin).
2. Rób dokładnie.
Bez sensu jest robić szybko i na odwal tylko po to, aby było. Sto razy lepiej jest poszukać, spędzić nad tym trochę więcej czasu (minimalnie, uwierzcie), ale mieć dobrze, a nie napisać, że np. 2+2=18 (Basia perfekt matematyka nonono ciekawe co dostanę na koniec roku).
Zadajcie sobie zasadnicze i bardzo ważne pytanie: zapamiętać, ale trochę dłużej posiedzieć czy zrobić szybko, niedokładnie, tylko po to, aby było.
3. Lepiej znaleźć i zapamiętać.
To, co teraz napiszę, często mówi mi moja mama.
Lepiej poszukać w książce, spędzić te 2-3 minuty więcej nad zadaniem, ale zapamiętać, niż wyszukać w internecie, a potem ,,zapamiętać" to na zasadzie, że jednym uchem (okiem) wlatuje, a drugim wylatuje. Uwierzcie mi, że gdy znajdziecie sami, to zapamiętacie daną rzecz na dłużej.
4. Rób sobie przerwy.
Więcej się nauczysz, gdy będziesz pracować według pewnego schematu. Mniej więcej 50-minutowa nauka, potem 10-minutowa przerwa, nauka, przerwa i tak na zmianę. Na pewno więcej zrobisz, niż gdybyś robił/a coś cały czas bez chwili odpoczynku.
5. Rozdziel naukę na parę dni.
Chyba nikt nie chce uczyć się dzień przed testem, wyrywać sobie włosy ze stresu, a potem na dodatek możliwość dostania złej oceny. O wiele lepiej jest rozłożyć sobie naukę na kilka dni, powiedzieć, że w poniedziałek uczy się tego, wtorek tamtego, itd.
Dobrze, to na tyle w tym poście.
Jeśli macie jakieś inne sposoby na naukę, to możecie napisać w komentarzu, a może komuś to pomoże (jakie rymy). Może nawet o czymś zapomniałam, ale pisałam to, co mi się przypomniało podczas pisania notki.
To ja już się żegnam, cześć!
Jeśli macie jakieś inne sposoby na naukę, to możecie napisać w komentarzu, a może komuś to pomoże (jakie rymy). Może nawet o czymś zapomniałam, ale pisałam to, co mi się przypomniało podczas pisania notki.
To ja już się żegnam, cześć!